[ Pobierz całość w formacie PDF ]
klasy, pani Cole, która z uÅ›miechem wrÄ™czyÅ‚a jej sÅ‚onecznik. ZazdroszczÄ™ ci, że mieszkaÅ‚aÅ› w takim eleganckim hotelu powiedziaÅ‚a i mrugnęła do niej. V. J. poczuÅ‚a radość. Nie wszyscy uważajÄ…, że jest wcielonym diabÅ‚em. Ci ludzie przyszli tu, by podnieść jÄ… na duchu. Kris ich o to poprosiÅ‚. MusnÄ…Å‚ jej ucho ustami i powiedziaÅ‚: Na tej kartce jest napisane: Kiedy zobaczyÅ‚em ciÄ™ po raz drugi, twoje wÅ‚osy pachniaÅ‚y kokosem i nie mogÅ‚em uwolnić siÄ™ od tego zapachu . Do czego on zmierza? Nim zdoÅ‚aÅ‚a mrugnąć, Kris podszedÅ‚ do sÅ‚onecznika trzymanego przez Pearl. Na tej karteczce jest napisane: W myÅ›lach nazwaÅ‚em ciÄ™ moim pustynnym mirażem, pulsujÄ…cÄ… wspaniaÅ‚Ä… fantazjÄ… poÅ›rodku kamienistego krajobrazu . Na tych karteczkach sÄ… etapy naszej znajomoÅ›ci. 139 R L T Z figlarnym uÅ›miechem podaÅ‚ jej kolejny kwiat. TrzÄ™sacz. A pózniej diabelski mÅ‚yn. CzytaÅ‚ wszystko na gÅ‚os. Niech to diabli. Wyjdzcie stÄ…d. Już powiedziaÅ‚a, bojÄ…c siÄ™, że Kris odczyta kolejny liÅ›cik, na którym pewnie napisaÅ‚: PokazaÅ‚aÅ› mi tatuaż z motylkiem... Doceniam, że przyszliÅ›cie, wasze wsparcie dużo dla mnie znaczy, ale niektóre rzeczy najlepiej zaÅ‚atwia siÄ™ w samotnoÅ›ci. GoÅ›cie opuszczali restauracjÄ™ z ociÄ…ganiem. Stos sÅ‚oneczników na pobliskim stole rósÅ‚. Pamela Sue uÅ›miechnęła siÄ™ szeroko i wypchnęła Bobby'ego za drzwi. V. J. zapamiÄ™taÅ‚a, by jej pózniej podziÄ™kować.. Nie zamierzaÅ‚em wszystkich czytać na gÅ‚os wyjaÅ›niÅ‚, gdy zostali sami dlatego zapisaÅ‚em je po grecku. Co tam jest? zapytaÅ‚a. Mnóstwo rzeczy. To na przykÅ‚ad, że uwielbiam być twoim królikiem doÅ›wiadczalnym. %7Å‚e obserwowaÅ‚em z tobÄ… wschód sÅ‚oÅ„ca o szóstej czterdzieÅ›ci pięć. O, tu. WyjÄ…Å‚ kwiat ze stosu i musnÄ…Å‚ nim jej policzek. Na tym jest napisane: MiÅ‚ość, namiÄ™tność, przyjazÅ„ . DaÅ‚aÅ› mi wszystkie trzy, a ja chcÄ™ poÅ›wiÄ™cić caÅ‚e życie, żeby ci je oddać. OdÅ‚ożyÅ‚ kwiat i wyjÄ…Å‚ coÅ› z kieszeni. Nie wÅ‚ożyÅ‚em go do dużego pudÅ‚a, bo nasz zwiÄ…zek opiera siÄ™ na uczciwoÅ›ci. Nie chciaÅ‚em, żebyÅ› zgadywaÅ‚a. ProszÄ™ ciÄ™, żebyÅ› za mnie wyszÅ‚a. Dlaczego? wykrztusiÅ‚a. Bo ciÄ™ kocham i nie mogÄ™ bez ciebie żyć. Boże, Krisa odmieniÅ‚a jakaÅ› obca cywilizacja. Ech machnęła rÄ™kÄ… masz zaburzenia hormonalne. OtworzyÅ‚ wieczko i wyjÄ…Å‚ pierÅ›cionek. 140 R L T Jest tu wygrawerowany napis. Przeczytasz? WyciÄ…gnęła rÄ™kÄ™. Brylant eksplodowaÅ‚ ogniem, napis wyryty w platynie gÅ‚osiÅ‚: Etap siódmy: na zawsze . W Casa di Luigi powiedziaÅ‚aÅ›, że przerobiÅ‚aÅ› wszystkie fazy, ale jednÄ… opuÅ›ciÅ‚aÅ›. I żyli dÅ‚ugo i szczęśliwie. WyjÄ…Å‚ jej pierÅ›cionek z palców. Pozwolisz, że ci go naÅ‚ożę? Kris kÅ‚adÅ‚ wszystko na szalÄ™, ratujÄ…c jej opiniÄ™, zmieniajÄ…c w paniÄ… Demetrious. ZwariowaÅ‚eÅ› Czy to podpucha? Alternatywny trick medialny? A co z Wizjami ? Fatalnie, ale co tam. Najpierw muszÄ™ zaÅ‚atwić sprawÄ™ z nami. Nie mogÄ™ bez ciebie funkcjonować. Nie mogÄ™ myÅ›leć, nie mogÄ™ siÄ™ skupić. PotrzebujÄ™ ciÄ™ bardziej niż powietrza. ProszÄ™. NaprawdÄ™ cierpiaÅ‚. CierpiaÅ‚, bo pokochaÅ‚ jÄ… na zabój. Co robić? KiedyÅ› wiedziaÅ‚aby, jak zareagować. Kris zabiÅ‚ w niej tÄ™ cechÄ™, a ona nie miaÅ‚a pojÄ™cia, jak jÄ… odzyskać. V. J., zepsuÅ‚em wszystko, nie doceniajÄ…c tego, co byÅ‚o miÄ™dzy nami. WestchnÄ…Å‚ i wsunÄ…Å‚ dÅ‚oÅ„ w jej wÅ‚osy. Ale już siÄ™ nie bojÄ™. StojÄ™ po drugiej stronie kamery, poÅ›rodku sceny z tobÄ…, tam gdzie chcÄ™. BÅ‚agam, żebyÅ› mi uwierzyÅ‚a, mimo że zÅ‚amaÅ‚em ci serce. Jak ciÄ™ przekonać, że mówiÄ™ szczerze? Start byÅ‚ doskonaÅ‚y mruknęła ale nie możesz siÄ™ ze mnÄ… ożenić. Znamy siÄ™ zaledwie od tygodnia. UjÄ…Å‚ jÄ… pod brodÄ™. DÅ‚ugość naszej znajomoÅ›ci jest bez znaczenia. MiÄ™dzy nami coÅ› jest od poczÄ…tku. Ty też to czujesz. Nie chciaÅ‚aÅ› poÅ›lubić tamtego faceta. Dlaczego ja nie mogÄ™ być pewny, że to ty jesteÅ› tÄ… jedynÄ…? Nie ufaÅ‚a sobie, nie wierzyÅ‚a, że zgÅ‚Ä™bi umysÅ‚ Krisa. A jeÅ›li siÄ™ myli? 141 R L T JeÅ›li to nie jest prawdziwa miÅ‚ość? JeÅ›li... Nagle znalazÅ‚a odpowiedz. Jaki masz samochód? W domu? Co? Mam suva BMW. %7Å‚eby wozić sprzÄ™t. Niemiecki. Zagraniczny i skomplikowany. No i mustanga z 67 roku ciÄ…gnÄ…Å‚. Jeżdżę nim tylko czasem. To kwintesencja amerykaÅ„skiej motoryzacji, symbolicznie zwiÄ…zany z moim amerykaÅ„skim obywatelstwem. Ale co to ma wspólnego z nami? Ford. Kris ma forda. Z silnikiem V 8? Gdy potwierdziÅ‚, z jej oczu popÅ‚ynęły Å‚zy. ByÅ‚a to maszyna, na której siÄ™ uczyÅ‚a. MogÅ‚a rozebrać silnik i go zÅ‚ożyć. JednÄ… rÄ™kÄ…. A pÅ‚aczesz bo? zapytaÅ‚. Bo ciÄ™ kocham. Załóż mi pierÅ›cionek, Kristian. Jego twarz siÄ™ w koÅ„cu rozjaÅ›niÅ‚a. WsunÄ…Å‚ pierÅ›cionek na jej palec, a potem jÄ… pocaÅ‚owaÅ‚. Hm, możesz wyÅ‚Ä…czyć tÄ™ kamerÄ™? Za cztery sekundy ciÄ™ rozbiorÄ™, a kolejny skandal może nam nie posÅ‚użyć. Jego dzwiÄ™czny Å›miech wypeÅ‚niÅ‚ salÄ™. V. J. uwierzyÅ‚a. Nie w fantasmagoriÄ™, lecz w prawdziwÄ… miÅ‚ość. RzuciÅ‚ telefon na blat w kuchni i wpadÅ‚ do sypialni, gotów do konfrontacji, ponieważ już nie udawaÅ‚, że jest pozbawiony uczuć. Z Å‚azienki dobiegÅ‚ go zapach kokosu. V. J. w wannie, z zamkniÄ™tymi oczami, mokrymi wÅ‚osami i z bÅ‚ogim uÅ›miechem. Brylant na placu lÅ›niÅ‚. WprowadziÅ‚a siÄ™ do niego zaledwie miesiÄ…c temu, a wyglÄ…da, jakby mieszkaÅ‚a tu od zawsze. Jej obecność rozÅ›wietliÅ‚a mroczny wystrój wnÄ™trza. Przygotowania do Wizji zostaÅ‚y ukoÅ„czone. Wspaniale, głównie dziÄ™ki V. J., jego genialnej nowej asystentce produkcji. MiÅ‚ość to najwiÄ™ksza muza. Jak mógÅ‚ tworzyć bez niej? Jak mógÅ‚ żyć? 142 R L T V. J. uniosÅ‚a powieki i spojrzaÅ‚a na niego bezwstydnie, wspaniaÅ‚a w swej nagoÅ›ci. Masz zamiar siÄ™ przyglÄ…dać czy wejdziesz? spytaÅ‚a zmysÅ‚owym gÅ‚osem. JeÅ›li to pierwsze, usunÄ™ pianÄ™. Gdy to zrobiÅ‚a, ukazaÅ‚ siÄ™ motylek. Kris poczuÅ‚ przypÅ‚yw pożądania, ale postanowiÅ‚ siÄ™ nie rozbierać. Nie dam siÄ™ na to nabrać. Musisz znalezć inny sposób na mnie, bo... Z westchnieniem odwróciÅ‚ siÄ™ od swej przyszÅ‚ej żony. Nieważne. I tak wciąż dziaÅ‚a. A od czego niby odciÄ…gam ciÄ™ tym razem? Kyla dzwoniÅ‚a. Szkoda, że mnie nie ostrzegÅ‚aÅ›. PróbowaÅ‚ przybrać surowy ton. ZawiadomiÅ‚a mnie, że cieszy siÄ™ na poczÄ…tek zdjęć, bo namówiÅ‚aÅ› jÄ… na procent z zysków zamiast honorarium. Co? To już ja nie mogÄ™ czasem ciÄ™ uratować? %7Å‚aÅ‚ujÄ™, że ci siÄ™ nie podoba. To jest etap ósmy, tak à propos, i jestem w stanie wymyÅ›leć jeszcze kilka innych dodaÅ‚a. Zlub za trzy dni. Ostatnia szansa na zmianÄ™ zdania. Nic z tego. OdwróciÅ‚ siÄ™ i rozebraÅ‚, wszedÅ‚ do wanny i objÄ…Å‚ V. J. W koÅ„cu oddaÅ‚em ci poÅ‚owÄ™ łóżka. A ja za ciebie oddaÅ‚am w Dallas pół mieszkania. Choć mam przeczucie, że Beverly i Pamela Sue niedÅ‚ugo siÄ™ pozabijajÄ…. Wilgotne wÅ‚osy o barwie cynamonu spoczęły na jego piersi, ogrzewajÄ…c jego serce. Minęło pół roku. Kris pojÄ…Å‚ V. J. za żonÄ™ podczas bajecznej ceremonii, po czym zabraÅ‚ jÄ… na dwutygodniowy miesiÄ…c miodowy na Fiji. NakrÄ™ciÅ‚ Wizje przy budżecie napiÄ™tym jak za dawnych czasów i odkryÅ‚, że gdy wÅ‚ożyÅ‚ serce w swe zajÄ™cie, obsada i ekipa odpÅ‚aciÅ‚y mu wspaniaÅ‚Ä… pracÄ…. [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |