[ Pobierz całość w formacie PDF ]
sakramentu spożyje go owocnie. Ta sama racja dotyczy przypadku, kiedy kapłan sobie przypomni, że ciąży na nim ekskomunika, powinien wówczas zdecydować się na prośbę o przebaczenie, a otrzyma je od niewidzialnego Kapłana, Jezusa Chrystusa, dla spełnienia czynności dotyczących Bożych Misteriów. Gdyby jednak przed konsekrowaniem sakramentu przypomniał sobie któryś z wyżej wspomnianych momentów, byłoby - jak sądzimy - bezpieczniej, zwłaszcza jeśli chodzi o uprzednie spożycie pokarmu lub ekskomunikę, nie kończyć rozpoczętej mszy, jeżeli nie ma obawy, że stąd może wyniknąć wielkie zgorszenie. Ad 3. Jeżeli do kielicha wpadnie mucha lub pająk przed konsekracją, zawartość kielicha należy wylać, kielich wymyć, po czym na nowo wlać wino przeznaczone do konsekracji. Gdyby coś podobnego zdarzyło się po konsekracji, żyjątko należy ostrożnie wyjąć i po starannym obmyciu spalić, a wodę razem z popiołem wylać do studzienki /255/. Gdyby zaś kapłan spostrzegł, że do kielicha wlano truciznę, w żadnym razie nie powinien spożywać zawartości i nie dawać jej do spożycia innym osobom, by kielich życia nie stal się kielichem śmierci. Zawartość tę kapłan ma przelać uważnie do jakiegoś małego naczynia i przechować starannie obok relikwii. Aby zaś nie pozostawiać sakramentu bez zakończenia, trzeba do kielicha wlać wina i rozpoczynając ponownie od konsekracji Krwi Ofiarę doprowadzić do końca. Ad 4. Gdyby po 'konsekracji Ciała, a przed konsekracją Krwi kapłan spostrzegł, że w kielichu nie ma wina albo wody, z miejsca powinien nalać i konsekrować. Gdyby zaś brak wody zauważył po wypowiedzeniu słów konsekracji, mimo to powinien kontynuować mszę, ponieważ, jak wiadomo4, woda nie warunkuje sakramentu Eucharystii w sposób konieczny. Lecz tego, kto przez niedbalstwo spowodował wspomniany brak, należy ukarać. W żadnym razie nie powinno się dolewać wody do konsekrowanego wina, prowadziłoby to - jak wiemy5 - do częściowego skażenia sakramentu. Gdyby zaś kapłan zauważył po wygłoszeniu słów konsekrujących wino a przed spożyciem Ciała, że do kielicha nie wlano wina, po wylaniu znajdującej się w nim ewentualnie wody, powinien wlać do kielicha wino wraz z wodą i kontynuować celebrę, poczynając od słów konsekracji Krwi. A jeśliby to spostrzegł po spożyciu Ciała, powinien wziąć nową hostię, aby ją konsekrować obok Krwi. Twierdzę tak dlatego, że gdyby kapłan wygłosił jedynie słowa konsekracji Krwi, to nie zachowano by właściwego porządku 'konsekrowania i - jak wiemy z dokumentu cytowanego po- przednio6 - Ofiary dokonanej nie we właściwy sposób nie można by było uważać za doskonałą. Gdyby on od razu rozpoczął od konsekrowania Krwi, recytując ponownie wszystkie dalsze słowa, miałyby one właściwy sens jedynie pod warunkiem istnienia konsekrowanej hostii, ponieważ słowa te wskazują na to, co należy mówić i czynić nie tylko w związku z Krwią, lecz także i z Ciałem.. Przy końcu celebry kapłan po-winien spożyć świeżo konsekrowaną hostię i Krew, nie zważając na to, że przedtem wypił wodę znajdującą się w kielichu, bo jak wiemy7, przepis dotyczący pełni sakramentu jest ważniejszy od tego, który dotyczy eucharystycznego postu. Ad 5. Chociażby kapłan nie przypominał sobie, czy wygłosił niektóre słowa spośród tych, które należało wygłosić, nie powinno to powodować zamieszania w umyśle kapłana. Bo kto wiele mówi, nie przypomni sobie wszystkiego co powiedział, a tylko to, co w trakcie mówienia ujął jako wypowiedz wygłoszoną, tak bowiem utrwalamy coś w pamięci. Toteż jeśli ktoś mówi, koncentrując myśl na tym co mówi, nie zastanawiając się nad tym, że on to powiedział, potem nie bardzo sobie przypomina ten fakt /256/. Bo jak twierdzi Filozof8, coś może stać się przedmiotem pamięci o tyle, o ile zostanie ujęte w aspekcie faktu minionego. Gdyby jednak kapłan z dużym prawdopodobieństwem stwierdził, że opuścił jakieś słowa, które nie warunkują sakramentu w sposób konieczny, to nie sądzę, by należało do nich powracać naruszając przy tym porządek Ofiary. Trzeba posuwać się naprzód. Ale jeżeli z całą pewnością stwierdzi, że opuścił coś z tych rzeczy, które warunkują sakrament w sposób konieczny, na przykład formę sakramentu, która po- dobnie jak materia jest niezbędnym warunkiem jego realizacji, należy postępować tak, jak przy stwierdzeniu braku materii, o czym była już mowa9. Rozpoczynamy wówczas od wygłoszenia formy konsekracji i powtarzamy kolejno dalsze słowa, tak by nie zmieniać porządku Ofiary. Ad 6. Przełamanie konsekrowanej hostii oraz to, że jedna jej cząstka zostaje wpuszczona do kielicha, dokonuje się przez wzgląd na Ciało Mistyczne, podobnie jak domieszka wody oznacza tu lud. Opuszczenie powyższych momentów nie powoduje przeto samej niedoskonałości Ofiary, która by zmuszała do powtarzania niektórych części tej celebry. Ad 7. W Dekrecie10 przytoczono następujące wskazania papieża Piusa: Gdyby odrobinę Krwi wylano przez niedbalstwo na posadzkę, należy Krew zlizać a posadzkę wytrzeć. Gdyby zaś tam nie było posadzki, trzeba ziemię zeskrobać i spalić a proch schować w ołtarzu. Kapłan ma pokutować przez dni czterdzieści /257/. Gdyby zaś wylała się z kielicha na ołtarz, posługujący przy ołtarzu, niech Krew wessie i niech pokutuje przez trzy dni. Ma pokutować przez dni cztery, gdyby Krew przesączyła się do drugiego obrusa; a gdyby przeciekła do trzeciego, ma pokutować przez dziewięć dni. Dwadzieścia dni - gdyby przeniknęła aż do czwartego. Obrusy ze śladami Krwi posługujący wypierze zmieniając trzykrotnie wodę. Uczyni to nad kielichem. Wodę należy zlać do jednego naczynia i umieścić koło ołtarza". Może też ją posługujący wypić, pod warunkiem że nie zwróci z obrzydzenia. Prócz tego niektórzy posługujący obcinają tę część obrusa i po jej spaleniu popiół umieszczają w ołtarzu albo w studzience. Tamże11 spotkamy wyjaśnienia uzupełniające na podstawie pism św. Bedy12: Gdyby ktoś na skutek pijaństwa albo obżarstwa zwrócił Eucharystię, ma pokutować przez dni czterdzieści. Klerycy, zakonnicy, diakoni lub księża - przez dni sześćdziesiąt; biskup- dziewięćdziesiąt. Lecz gdyby to zrobił na skutek choroby, ma pokutować siedem dni". W urywku z akt synodu Orleańskiego, cytowanym w tymże dokumencie czytamy 13: Kto Ofiary nie strzeże należycie, tak że w Kościele stanie się ona pastwą myszy albo innych stworzeń /258/, ten ma pokutować przez dni czterdzieści. Kto by zaś ją zgubił w 'kościele lub upuścił cząstkę na ziemię i jej nie odnalazł, niech pokutuje przez dni trzydzieści". Na podobną karę - jak się zdaje - zasługuje ten kapłan, który przez niedbalstwo dopuści do zbutwienia konsekrowanych hostii. Podczas wspomnianych dni pokuty należy pościć i powstrzymać się od [ Pobierz całość w formacie PDF ] |