[ Pobierz całość w formacie PDF ]
przymusu wywieranego przez dorosłych, którą cechowały: egocentryzm dziecięcy i realizm moralny oraz heteronomiczność. Piaget sądzi, że owa moralność autonomiczna, refleksyjna i altruistyczna ukształtować się może tylko w środowisku rówieśniczym pod wpływem wzajemnego szacunku i współpracy, oraz że moralność taka trudno kształtuje się poza tym środowiskiem ze względu na niezliczone formy przymusu, jakie dorośli stosują wobec dzieci. 140 Dziecko przestrzega szeregu norm higienicznych, dietetycznych, szeregu przepisów dotyczących porządku, regularności rozkładu dnia etc. pod grozą mniej lub bardziej surowych sankcji stosowanych przez dorosłych niejednokrotnie w interesie samego dziecka. Tymczasem w gronie rówieśników, w świecie zabawy w znacznie silniejszym stopniu wzajemne stosunki oparte są na współdziałaniu i dobrowolności, co sprzyja rozwojowi altruizmu i refleksji. Nie podejmując z Pia-getem zasadniczej dyskusji na temat, czy stosunki między rodzicami i małymi dziećmi muszą być zawsze oparte przede wszystkim na przymusie, trzeba stwierdzić, iż istnieją między rodzicami wielkie różnice w stopniu stosowania przymusu wobec dzieci i w stopniu starań, jakie rodzice wkładają w nawiązanie porozumienia i współpracy z dziećmi. 83 Wynik naszych badań, prowadzonych w dużej i reprezentatywnej zbiorowości, nad skutkami stosowania przymusu fizycznego dla refleksji moralnej, jest zbieżny z refleksjami Piagefa, który podobne zjawiska zaobserwował u dzieci szwajcarskich. Szereg badaczy w USA stwierdziło silny związek między autorytaryzmem a surowym wychowaniem. W skład pojęcia autorytaryzmu rozumianego tak jak w "Authoritarian Personality" przez T. W. Adorno, Z. Frenkel-Brunswik, D. Lewinson, R. N. Sanford wchodzą pewne dyspozycje poznawcze, między innymi takie, jak brak plastyczności umysłu, sztywność w wyznawaniu pewnych poglądów, rygoryzm moralny. Podobne cechy występowały u tych naszych dzieci, które nazwaliśmy rytualistami i które również były surowo wychowywane. Wreszcie Sears i Maccoby zaobserwowali negatywne następstwa surowości w wychowaniu (stosowanie przymusu fizycznego było dla nich jednym ze wskazników 141 surowego wychowania) dla kształtowania się innych dyspozycji moralnych, mianowicie sumienia. Dzieci wychowywane surowo miały niższą skłonność do przeżywania i manifestowania poczucia winy po dokonaniu jakiegoś złego czynu i trudniej opierały się pokusie, trudniej interpretowały normy dorosłych. Zarówno wyniki referowanych badań jak i wyniki naszych badań uprawniają do przypuszczenia, iż pewne wzorce wychowania oraz pewne techniki wychowawcze, abstrahując od treści norm moralnych, jakie wpaja się dzieciom, mają doniosłe znaczenie dla kształtowania dyspozycji poznawczych i moralnych dziecka, dla sposobów w jakie dziecko rozumuje o sprawach moralnych i przeżywa sprawy moralne. SYLWETKI RODZICW I DZIECI . Na zakończenie tego teoretycznego i nieco suchego rozdziału pragniemy opisać trochę własnych spostrzeżeń zrobionych w trakcie b.adań i dotyczących konkretnych dzieci i konkretnych rodziców. Przeglądając ankiety postanowiliśmy odwiedzić niektórych rodziców badanych dzieci. Chcieliśmy zobaczyć .ich, porozmawiać z nimi, poznać ich warunki życia oraz ich poglądy na wychowanie dzieci. Wybór rodziny, do której postanowiliśmy pójść po raz pierwszy, był zupełnie przypadkowy. Była to po prostu pierwsza rodzina, którą zastaliśmy w domu, zamieszkała w centrum miasta, w pobliżu uniwersytetu. Wyjaśniliśmy cel naszej wizyty i zostaliśmy przyjęci serdecznie i z honorami. Państwo X mieli bardzo złe warunki mieszkaniowe: 6 osób zamieszkiwało jedną niewielką izbę na poddaszu, którą służyła za kuchnię, sypialnię i jadalnię, miejsce do' odrabiania lekcji oraz 142 mały warsztat szewski (Pan X po pracy zawodowej, jako portier, dorabiał trochę pieniędzy amatorskim żelowaniem butów). W tych warunkach mieli sześcioro dzieci, z czego dwoje zmarło. Najmłodsze dzieci urodziły się w tym mieszkaniu, nie w szpitalu. Dlaczego mieli ich aż sześcioro? -^ nie zapytywaliśmy o, to, ale przypuszczamy, że nie bez wpływu -na ten fakt były przekonania religijne rodziców. 84 Pan X, głowa domu, udzielał nam odpowiedzi na wszystkie pytania w imieniu swoim i żony, która tylko posłusznie potakiwała jego słowom. Jego poglądy na wychowanie były dosyć proste i dałyby się sprowadzić do dwóch zasad: posłuszeństwa i bo jazni przed rodzicami. Nie oszczędzać rózgi oraz być dobrym katolikiem, chodzić do kościoła, uczyć dzieci religii, oto najważniejsze obowiązki wychowawcze rodziców. Dziecko nie powinno nigdy przeszkadzać starszym, nie powinno mieć tajemnic przed rodzicami, nie powinno mieć własnych pieniędzy, powinno pomagać w domu, dobrze się uczyć, być skromne, prawdomówne, pobożne i pracowite w szkole i w domu. Kłamstwo wobec rodziców jest niedopuszczalne i musi zostać surowo ukarane. Ojciec wyznał nam z poczuciem dobrze [ Pobierz całość w formacie PDF ] |