[ Pobierz całość w formacie PDF ]

rehabilitacji. Aatwiej uporać się z trudnościami \yciowymi tych ludzi, łatwiej
te\ o zorganizowanie im środowiska terapeutycznego. Największa trudność tkwi w
systemie szkolnym: typowa szkoła nie sprzyja powrotowi do społeczeństwa, zresztą
zwykle ma swój powa\ny udział w zepchnięciu młodego człowieka na jego margines.
Bardzo wa\ne jest więc na tym etapie nieprzystosowania tworzenie specj alnych
szkół terapeutyeznych. Takie próby - z niespodziewanie dobrymi efektami - były
podejmowane tak\e w Polsce. Niestety, organizatorzy tych placówek z reguły
napotykali trudności i brak zrozumienia ze strony władz oświatowych... Osobnym
zagadnieniem jest profilaktyka. Sprowadza siÄ™ ona cic~ powszechnie znanych zasad
właściwego traktowania dzieci i młodzie\y w domu i w szkole. Postulaty są takie
same jak przy profilaktyce nerwic, alkoholizmu, nieprzystosowania społecznego.
Niebagatelna jest rola wiedzy na temat narkotyku i uzaleinimi. Ju\ starsi
uczniowie szkoły podstawowej powinni być dokładnie informowani o zjawisku
zale\ności, stąd potrzeba odpowicHnicg" miejsca na tę tematykę w programach
szkolnych, telewiryjnyuh, r:~diowych itp. Wszystko to jest wa\ne i konieczne,
jednak szerzenie si4 x:~lui.m~ ści to problem bardzo zło\ony i trzeba z nim
walczyć mem
Nadu\ywanie alkoholu
Nadu\ywanie alkoholu jest w Polsce jednym z wa\niejszych problemów społecznych.
Stwierdzenie powy\sze jest tak oczywiste, \e a\ \enujące. Niestety, powstała
sytuacja, gdy mówienie o alkoholu jako zródle klęski społecznej niczego ju\ nie
wnosi. Pozorna walka ze skutkami naduzywania alkoholu jest nieskuteczna, a
mówienie na ten temat wywołuje często niechęć słuchacza i znu\enie, Polska jest
krajem uwikłanym w problem alkoholu. 'Przyczyny takiej sytuacji są przedmiotem
rozwa\ań i spekulacji. Mo\na widzieć tu i uwarunkowania historyczne (rozpijanie
społeczeństwa przez zaborcę, pózniej okupanta), i niekonsekwencje władz. Mówi
siÄ™ o wielkich dochodach z produkcji i sprzeda\y alkoholu, jakie czerpie
administracja państwa. Mówi się równie\ o wielkich stratach społecznych -
absencji w pracy, wypadkach, przestępstwach itp. Wiadomo, \e znaczna liczba
powa\nych przestępstw drogowych (80%) oraz przestępstw kryminalnych następuje po
spo\yciu alkoholu.' Ludzi trwale uwikłanych w problem alkoholowy jest w Polsce
niepokojąco wiele; licząc alkoholików i ich rodziny - są to miliony. Szczególnie
nale\y podkreślić problem dzieci pochodzących z rodzin alkoholiczych. Dzieci te
w sposób niezawiniony cierpią, ale w niewydolnym systemie powszechnej edukacji
bardzo łatwo schodzą na margines społeczny (schodzą - czy są spychane?!). Ludzie
uwikłani w problem alkoholowy wymagają świadczeń socjalnych - leczenia,
rehabilitacji, zasiłków chorobowych, odszkodowań i rent. To wszystko kosztuje.
Nie bez znaczenia jest samopoczucie społeczeństwa, które - mamione wzorcowymi w
skali światowej ustawami o wychowaniu w trzezwości itp. - widzi brak
konsekwencji w działaniu władz państwa. Fundusz na watkę z alkoholem (to
przysłowiowe "korkowe") przepada gdzieś, a państwo nie gwarantuje na przyklad
wczesnego leczenia zagro\onych dzieci i młodzie\y czy wprost klinicznego
leczenia alkoholików, którzy takiego leczenia chcą i oczekują. Taka sytuacja
budzi społeczną frustrację. Alkoholizm jest wielkim problemem społecznym, gdy\ w
naszej - i tak nie najlepszej - sytuacji materialnej rodzin znaczne części
dochodu są przeznaczane na wódkę. W \adnym związku z wydatkami na alkohol nie
pozostajÄ… w bud\ecie rodzin wydatki na kulturÄ™, turystykÄ™ czy rekreacjÄ™. Mo\na z
całą odpowiedzialności.a pc~wicdzieć, \e alkohol w naszych warunkach to moloch
niszczący ncrsr o;~r(id. I choć brzmi to patetycznie i egzaltowanie, trudno
znalczi im·, trafniejsze okreÅ›lenie. Problem alkoholu w Polsce narasta. Mo\na
zasadnie zarzucić administracji państwowej zaniedbania, ale nasuwa się tak\e
inna gcrrzka refleksja. Polacy w znakomitej większości deklarują się jaku mniej
lub bardziej gorliwi katolicy. Chyba i Kościół nie działa skutecznie w walce z
tą klęską. Walkę z alkoholizmem w Polsce pozostawiono pewnym grupom
społeczeństwa, których działanie jednak nie cieszy się zbyt wielkim autorytetem
społecznym ani skutecznością. Nawet organizacja młodziefiowa, jaką jest
harcerstwo, które kiedyś miało wielki dorobek w szcrxeniu abstynenckich postaw
wśród swych członków, zaniechała oddziaływań wychowawczych w tym zakresie, a
urzędnicy delegowani do harcerstwa jako instruktorzy często sami piją (na
obozach te\). Jawi się więc obraz równie tragiczny co beznadziejny. Trzeba
zdawać sobie sprawę, \e alkohol przyczynił się walnie do upadku ró\nych kultur i
wyniszczenia biologicznego grup społecznych. Dość wspomnieć c~ eksterminacji
Indian północnoamerykańskich i roli alkoholu w tym procesie. Myślę, \e pedagodzy
muszą zdawać sobie sprawę z sytuacji i do indywidualnego programu działania
włączyć tak\e - na miar4 mo\liwości, dostępnymi środkami i zgodnie z wewnętrznym
przeświadezeniem o celowości działania - walkę z alkoholizmem. Spo\ywanie
alkoholu jest powszechne w wielu kulturach. Ciekawe, ie sÄ… tak\e grupy
narodowościowe, w których problem alkoholizmu albo nie istnieje, albo jest
znacznie ograniczony. Do takich grup etni~~rnych nale\ą na przykład śydzi i
Chińczycy. Ci ostatni jako ohywatulu - Stanów Zjednoczonych charakteryzują się
wysoką abstyneny:~ w przeciwieństwie na przykład do Amerykanów pochodzenia
irlamlr kiego. Jest to ciekawe zjawisko, warte bli\szych studiów. Mówiąc o
nadu\ywaniu alkoholu, nale\y dokonać pcwnyuh ~m:~ Ie:ń definicyjnych. Mo\emy
mówić o piciu alkoholu, cc~ jni. s:mc~ w sobie zawiera pewne ryzyko społeczne.
Picie umiar kzw:nte ni~~ musi mieć jednak groznych następstw społecznych.
I'rr.ykl;ulwn mogą być śydzi-tradycyjnie zgodnie z obrzędowcW i:~ ~n-Iculvksyj
Mowa tu o sytuacji sprzed lat.
266 267
ną ju\ od 13. roku \ycia piją. Ka\dy śyd ma prawo do porcji wina w dniu sabatu,
a je\eli jest ubogi, to gmina \ydowska ma obowiązek mu to wino dostarczyć. A
jednak nadu\ywanie alkoholu wśród śydów jest zjawiskiem bardzo rzadkim. Picie
alkoholu w postaci niskoprocentowych win w krajach śródziemnomorskich jest
powszechne, alkoholizm nie stanowi tam jednak problemu społecznego. Nadu\ywanie
alkoholu jest stanem chorobowym. Polega albo na piciu zbyt częstym, albo zbyt
obfitym czy długim. Bo jest tak, \e niektórzy ludzie miewają okresy picia
trwające często kilka dni, tygodni. Alkoholizm nazywamy chorobą alkoholową. Jest
to zaburzenie psychofizyczne polegajÄ…ce na uzale\nieniu i nadmiernym spo\ywaniu
alkoholu. Uzale\nienie to jest analogiczne do innych - lekowych, zwanych
potocznie narkomaniÄ…. Picie alkoholu jest w tych przypadkach imperatywne, a brak
alkoholu prowadzi do zaburzeń typowych dla zespołu abstynencyjnego. Nie ka\dy
pijący musi przejść na dalszy etap - nadu\ywania, a nie ka\dy nadu\ywający musi
ostatecznie zapaść na chorobę alkoholową. `~ stnieje wiele prób wyjaśnienia
przyczyn uzale\nień. Zasadniczo mo\na wyró\nić trzy czynniki, które mogą
decydować o skłonności do alkoholizmu: - psychologiczno-społeczne, -
biologiczne-rodzinne,
- biologiczne, ściśle - biochemiczne i fizjologiczne. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kudrzwi.htw.pl
  • Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Wszystkie rzeczy zawsze dziaÅ‚ajÄ… zgodnie ze swojÄ… naturÄ….