[ Pobierz całość w formacie PDF ]

była uczulona na kosmetyki (jest to niezwykle istotny element całej historii) i zupełnie
się tym nie przejmowała.
Gdy wszedłem tego dnia do Hawthorne a, przy barze siedziała Georgia Brandt. Przez
chwilę zdawało mi się, że umarłem i znalazłem się w świecie literackiej fikcji. Naprawdę
pomyślałem sobie: Matko Boska, to przecież ona, ona rzeczywiście istnieje. Nawet
ubrana była w taki sam strój, jaki dałem jej w powieści: ciemnoniebieską, lnianą su-
kienkę bez rękawów i białe trampki. Co więcej, na stole przed nią leżała książka, którą
Georgia zawsze nosiła przy sobie: Czasowniki przechodnie w języku rosyjskim dla śred-
nio zaawansowanych. Czarnowłose cudo w lnianej sukience, czytające tę głupią książkę
 jakże można było jej nie kochać?
84
Ale jak można zareagować, gdy człowiek staje twarzą w twarz z istotą, którą sam
stworzył na papierze? Trzeba przełknąć tę gulę, która nagle rośnie w gardle, podejść bli-
żej i powiedzieć:
 My się chyba skądś znamy.
Veronica/Georgia klepnęła sąsiednie krzesło.
 Naprawdę? Więc może usiądziesz?
 Czy to twoja nowa kreacja jesienna?
 Veronica nie mogła przyjść, więc przysłała mnie. Jestem jej negocjatorem związ-
kowym.
 To przechodzi ludzkie pojęcie  powiedziałem i poprosiłem barmana o whisky.
Okręciła się na krześle i siedzieliśmy teraz twarzą w twarz.
 Wcale nie. Jesteś w barze ze swoją ulubioną kobietą. Sam przecież tak powiedziałeś.
Opowiedz jej, co cię dręczy. Ona też cię kocha, więc możesz jej powiedzieć wszystko.
 Dobra, w porządku. Od kilku miesięcy jestem z pewną kobietą. Do niedawna
wszystko było świetnie. Zdawało mi się, że zaczynam ją poznawać, lecz zrobiło mi się
dość dziwnie, gdy dowiedziałem się o niej pewnych rzeczy. I teraz już naprawdę nie
wiem, co o tym wszystkim myśleć. Veronico, czy ty naprawdę byłaś w Malda Vale?
Skinęła obojętnie głową.
 Dwa lata. A skąd wiesz?
 Od mojej córki. Sprawdziła cię w Internecie.
Westchnęła, a potem powoli wzruszyła ramionami.
 Czułam od początku, że mnie nie lubi. To moja wina. Byłam strasznie nie w so-
sie tego dnia. Dlatego chciała się dowiedzieć czegoś więcej. A tak w ogóle jest słodka.
Martwiła się o ciebie.  Uśmiechnęła się.
 No i widzisz! Nagle dowiaduję się, że ta wspaniała kobieta była lesbijką, występo-
wała w filmach porno i należała do Malda Vale, najsłynniejszej samobójczej sekty na-
szego stulecia!
Odezwała się spokojnym i rozsądnym tonem:
 Czy jest dla ciebie dobra? Czy jesteście szczęśliwi? To czego ci jeszcze trzeba?
 Daj spokój, to nie takie proste. Byłaś w Malda Vale! Członkowie tej grupy byli
z ludzmi Koresha i Jimem Jonesem! Powiedz mi: kto robi coś takiego?
Sięgnęła ręką i zdjęła czarną perukę. Jej blond włosy były ciasno upięte i trwało to
dobrą chwilę, zanim udało jej się je rozpuścić.
 Kto? Po tym, jak Donald mnie wywalił, miałam samobójcze nastroje. Właśnie
wtedy poznałam Zane i zostałam z nią. Ale z nią nie żyłam, po prostu potrzebowa-
łam kogoś obok siebie. No i była obok mnie, okazała się po prostu straszna i wpadłam
w jeszcze większy dołek. I wtedy poznałam ludzi z Malda Vale. Prawda jest taka, że oni
mnie uratowali, i nigdy nie przestanę być im za to wdzięczna. Byłam w grupie przez
85
dwa lata. Dlatego właśnie pózniej nakręciłam o nich ten film: chciałam, żeby ludzie do-
wiedzieli się, że ta grupa to coś więcej niż tylko banda wariatów. Odeszłam, gdy zaczęło
się robić niebezpiecznie i przerażająco. Nikt nie próbował mnie zatrzymać. Dobrze mi
życzyli. I to cała historia. Ja muszę w coś wierzyć, Sam, obojętnie, czy jest to jeden czło-
wiek, czy grupa. Tak po prostu jestem skonstruowana. Nawet nie śniłam o tym, że tak
się kiedyś do siebie zbliżymy. Miałam nadzieję, że będziesz miły i pozwolisz mi nakrę-
cić film o sobie, a potem stało się to, co się stało. Trudno mi w to uwierzyć i jestem ci
w pełni oddana. Ale nie jest tak, że co rusz się komuś oddaję. Jesteś pierwszym mężczy-
zną od trzech lat, z którym poszłam do łóżka.
 Od trzech lat?
 Aha.
 A dlaczego przebrałaś się za Georgię?
 Bo jest to w twoim życiu kobieta numer jeden, nie licząc twojej córki. Trochę
znam artystów. Każdy z nich najbardziej zakochuje się w tworze własnej wyobrazni.
Niestety, większość z nas, zwykłych ludzi, nie ma takiego daru i musi nas zadowolić za-
kochiwanie się w prawdziwych ludziach.
Nieco pózniej, gdy roztrząsaliśmy te i inne kwestie u Veroniki, nagle zadzwonił te-
lefon. Nie podniosła słuchawki i włączyła się automatyczna sekretarka:  Nazywam się
Francis McCabe i szukam Sama Bayera. Ten numer telefonu dostałem właśnie od niego.
Jeśli pani zna miejsce jego pobytu, proszę dać mi znać, ponieważ sprawa jest pilna .
Podniosłem słuchawkę.
 Cześć, Frannie.
 Bingo! Obdzwoniłem już masę ludzi. Zmarła matka Johnny ego Petanglesa i mu- [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kudrzwi.htw.pl
  • Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Wszystkie rzeczy zawsze działają zgodnie ze swoją naturą.