[ Pobierz całość w formacie PDF ]
polską banderę... Tak jednak było do momentu gdy w Sejmie zapadła owa historyczna decyzja o budowie portu w Gdyni. Decyzja, w której niemały był udział już od 8 czerwca 1926 r. min. Kwiatkowskiego. Pisał i mówił gdzie się dało, z niezmienną rozległością sądów: objawiając się przytem moralistą narodu i za naród cały w jego niejako imieniu: Niestety, nic tu więcej do położenia nie mamy jak tylko samych siebie. Nasz własny rozum stanu, naszą własną solidarność z celami państwa, nasz własny talent organizacyjny i zdolność przewidywania przyszłości, nasz wysiłek i naszą pracę, naszą ofiarność, nasz takt i zmysł karności, nasz umiar i zdrowy sens . Dopiero co ustał dopływ do kraju walut obcych, nastaje klęska bezrobocia tego rejestrowanego i tego poza rejestrem parcelacja w wyniku reformy rolnej nie rozwiązała problemu przeludnienia wsi polskiej. Słabo uprzemysławiały się z trudem zrastające z sobą trzy dzielnice Polski, skutkiem czego z oporami wchłaniały rosnący nadmiar ludzi. Bezrobocie na wsi zwalczać można było tylko poprzez uprzemysłowienie kraju, to wymagało wzmożenia importu maszyn, ale i rud, koksu, chemikaliów. Pożyczki zagraniczne były uciążliwe i niedostępne. Pozostawał więc eksport jako środek wyrównania bilansu 26 handlowego i płatniczego. To wtedy rzucone zostało hasło: Gdynia. Aktywny świadek i badacz zródeł sukcesu Japonii, weryfikujący, gdy trzeba adaptujący amerykańskie zasady organizacji pracy, bystry obserwator radzieckich pięciolatek, zwolennik centralnego planowania rozwoju kraju, człowiek z poczuciem misji wypowiada sądy stanowiące wstrząs dla elity władzy tamtego czasu: Samodzielna praca na morzu to najbardziej bezpośredni, najwyższy, najczynniejszy kontakt z cywilizacją całego świata, to nieodparty przymus rozwoju handlu, a w konsekwencji rozwoju produkcji, rozkwitu miast, podniesienia, doprowadzenia w głąb warstw społecznych dobrobytu, a więc oświaty, to zródło lepszej organizacji społecznej, doskonalszych praw, znaczniejszych środków obronnych . Kwiatkowski gorąco pragnie wygrać tę morską bitwę. Chce przyspieszyć budowę własnego portu morskiego, by stworzyć zawiązki polskiej marynarki handlowej, by zmodernizować sieć komunikacyjną na zaplecze portu, wyposażyć go w niezbędne instalacje techniczne, budowlane, transportowe oraz instytucje administracyjne i usługowe, aby zbudować szkolnictwo morskie. I dlatego z taką energią walczy o zwielokrotnienie budżetu swojego resortu, choćby i przez uszczuplenie kiesy pozostałych, choćby... Drobny ten fakt, którego świadkami jesteśmy w dniu dzisiejszym, a mianowicie zakupienie 5 statków i podniesienie na nich bandery polskiej przemawia 6 stycznia 1927 roku na jednym z pięciu parowych węglowców zakupionych we Francji jest jednak początkiem naszej pracy twórczej na morzu. Ma on doniosłe znaczenie, aczkolwiek na razie jest tylko posiewem na przyszłość... Pragnie zmodernizować sieć komunikacyjną na zaplecze portu, wyposażyć go w niezbędne instalacje techniczne, budowlane, transportowe oraz instytucje administracyjne i usługowe oraz zbudować szkolnictwo morskie. I dlatego z taką energią walczy o zwielokrotnienie budżetu swojego resortu, choćby i przez uszczuplenie kiesy pozostałych. To on ustanawia przedsiębiorstwo ,,%7łegluga Polska dla którego na początek zakupił tych pięć węglowców lecz dla których ludzi brakowało, zwłaszcza na zapleczu, w przedsiębiorstwie, jako że szkoła kapitanów w Tczewie wypuszczała kolejnych absolwentów. Ze wspomnień Juliana Rummla: Bodajże już dnia następnego po nominacji proszono mnie, abym się udał do ministra E. Kwiatkowskiego. Miałem z nim dłuższą rozmowę, tj. właściwie mówił minister dając mi swoje wskazówki co do prowadzenia przedsiębiorstwa. Minister obiecał osobiście wszelką pomoc i prosił, abym mu pisał o swoich poczynaniach i o sprawach przedsiębiorstwa, zwłaszcza w pierwszym okresie jego działalności. Minister nie ukrywał, że idąc na utworzenie żeglugi przyjmuje na siebie wielką odpowiedzialność, ale czytał dużo moich prac, z których wiedział, że mam wiarę w to, że żegluga w Polsce może być stworzona i w związku z tym z ufnością oddaje sprawę w moje ręce. Wyrażał obawy co do możności znalezienia w Polsce odpowiedniego personelu a w szczególności biurowego, np. wskazał na konieczność [ Pobierz całość w formacie PDF ] |